Które samochody lubicie i dlaczego?

Madd

Z racji tego, że ostatnio dużo się u nas na forum mówi i sprzecza ( Wink

) o tym co jest lepsze, zachęcam do wypowiedzenia się na temat tego, które samochody bardziej przypadają Wam do gustu oraz co kierowało Wami przy wyborze swojego samochodu Smile

pawel

Niemieckie Cool

Madd

Powtarzam, proszę o uzasadnienie swojej odpowiedzi Smile

Wieczor

Niemieckie, podoba mi się w nich atrakcyjny wygląd i przyzwoite prowadzenie Smile

largo

niemiec .
-solidnie wykonany z czesci ktore potrafia wytrwac 20 lat Smile

-materialy wnetrza (b4 94r tapicerka w cabrio nawet nie zatrzeszczy , i nie plastyk)
-blachy ocynk w standardzie
-dostepnosc czesci
-fabryczne motory mozna wykrecac do poteznych mocy bez zakowania itp.
-5 celindrow Smile

Rafik_Subaru

Japońskie:)
-bezawaryjność ( subaru legacy 480tys km wymiana sprzegła klocków tarcz i olei) później sprzedane i dalej jeździ
-wbrew pozorom często dużo tańsze częsci niż do niemców.
-cudowny napęd i prowadzenie w kazdych warunkach w subaru:)
-niepowtarzalny dźwiek boxera:) oraz v-teca
-opływowe kształty. (odpowiada mi stylistyka japońców) jak wiadomo kazdemu podoba sie coś innego.
-wysokie obroty Smile

to co japońce lubią najbardziej:)
-remont zawieszenia po 15 latach wszystko odkręca sie bez problemu i sruby wyglądają jak nowe. Są bardzo przemyślane rozwiązania.
Tyle ode mnie Smile

wojtek

A ja najbardziej uwielbiam Amerykańskie Muscle Car's , niestety nie stać mnie na camaro lub mustanga więc jeżdżę niemcem .Zagłosowałem na inne ponieważ nic dla mnie nie jest ważniejsze niż rasowe surowe auto , w którym czujesz że prowadzisz maszynę a nie kupkę klekoczącego plastiku (tdi Very Happy

) .

Niestety ja wybierałem najoszczędniejsze auto w segmiencie . Jednak trafiłem na jedno z brzydszych aut niemieckich Very Happy

ale ta jego bezawaryjność i ekonomia pozostawia mi kasę na modyfikacje , i w końcu może będzie wyglądać i jeździć jako tako .

Madd właśnie miałem sam napisać ten temat Very Happy

powinieneś napisać jeszcze drugi temat : jakich aut nie lubisz etc. Very Happy

Tolek

Japońskie

Za smukłe kształty, niesamowite brzmienie, drifting, swietne, mocne silniki o malej pojemnosci, wysokie obroty, bezawaryjność. To tak pokrótce ;p

Offczar

Moimi wyborami kieruje coś co jest ponad marki - RWD. Nie dyskryminuję żadnej marki. Inna sprawa, że moje E36 pomijając braki w postaci rozpieprzenia mojego "prawie-m-pakiet-laminatu" po prostu mi się podoba i je lubię.
Aczkolwiek nie przeczę, że chętnie stałbym się posiadaczem S2000, czy 350Z. To samo tyczy się polskiego Fiata 125p, czy jakiegoś muscle car'a. Nie będę tutaj wymieniał aut pokroju Lambo, Ferrari, czy Porsche, bo tutaj dyskusja toczy się chyba na gruncie aut bardziej "dostępnych" Wink

KrukU

Ja zaznaczyłem inne Wink

Podobają mi się stare samochody, które moc czerpią z silnika i nie są napakowane elektroniką Wink

tak więc z każdej marki się coś trafi..
Ostatnio miałem MB W123 na wypasie z silnikiem 2.3L 165KM Automat i ładnie zamiatał (szkoda tylko żę taka skrzynia :/)
Podobają mi się fordy (granada, taunus) i mustangi, MB (W115, W107), ople (ascona), VW (golfI, transporter, arbus) i dużo by tego wymieniać..
Poprostu stare autka mają coś w sobie, a dobrze utrzymane nie sypią się tak jak te nowe, które blachy mają cienkie jak puszka po pepsi Razz

nie mówię że są złe czy coś, ale jakoś tak ostatnio za dużo krągłości jest w tych samochodach i jak dla mnie to to nie wygląda Razz

wolę kanciaki! ;]
...no dobra, koniec tych wywodów Wink

sadoo

Młody

Japońskie - z racji tego ze mają w sobie to coś, ale nie zamykam się na wyłącznie Japońską motoryzację bo nie wszystkie "japońce" mi się podobają tak samo jak nie wszystkie niemieckie czy francuskie... i to jest tak dusza ciągnie do Mazdy a rozsądek przemawia za Mercedesem wiec ankieta jak dla mnie trochę nie trafiona...każde auta da się lubić, uwielbiałem moje wszystkie nie ważne czy to był niemiec czy japończyk... w gamie każdego koncernu (prócz europejskiego Chevroletta) znalazłoby się coś dla każdego Smile

Madd

Pinki

Japoniec, choć też nie jest to dla mnie jedyny rynek motoryzacyjny. Z pewnością odpada Korea i jakaś tam Rumunia ale i Wołgą można pojeździć / ale obowiązkowo na silniku z MB/. Też nie wszystkie japońce mi się widzą. Np: moja buda podoba mi się znacznie bardziej od budy EquinoXa czyli 323F BA 1994-1998. Najeździłem się i VW, i Audi, i Fordem, i Seatem i kawałek Opla też bym znalazł. Ale te nowe /nie najnowsze/ niemieckie auta wydają mi się takie masywne i ociężałe - zwłaszcza A4, ale z kolei B4 bardzo mi się podoba i to nie jest żadna wazelina Largo ;p. A Granada i Taunus to jest dopiero miodzio. W moim temacie wspomniałem też o Szwedzie. Zarówno Volvo S/V40 i Saaby 9-5 mi się podobają. A na cwaniaków nową Skanię z orurowaniem przodu i boków Mr. Green

A na weekendowe zabawy Mazda RX8 z silniczkiem Wankla Smile

wojtas

-inne

tzn szybkie Smile

W sumie z przewagą japońców, jednak los nie jest dla mnie miły i zawsze trafia się coś innego.

Przed 190'ką oglądałem swifta gti mk2 - niestety zgnity i porozwalany, później colt gti 1.6 16v - niestety to samo co u swifta... i trafiło na emeryckie 190.

Ale dalej szukam jakiegoś japońskiego hothatch'a Smile